- 4 szklanki mąki (1szl 17dag)
- 6 żółtek z dużych jaj
- 3 czubate łyżki cukru
- 50 g masła
- 50- 60 g drożdży
- 1 szklanka letniego mleka (250 ml)
- ½ szklanki jogurtu naturalnego (125 ml)
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki spirytusu
- tłuszcz do smażenia (olej, smalec)
- konfitura do nadziania (u mnie gęste sosy z mango i malin)
- cukier puder
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
Przygotować zaczyn: 3 łyżki mleka podgrzać (mleko musi być dosyć ciepłe,
bo po dodaniu jogurtu temperatura się obniży), dodać jogurt, 1 łyżkę
cukru i drożdże, dobrze rozmieszać i zostawić do wyrośnięcia.
Żółtka dobrze utrzeć z pozostałym cukrem, dodać mąkę, wyrośnięte
drożdże, letnie mleko, sól, spirytus i wyrobić ciasto. Następnie dodać
roztopione ale schłodzone masło i ponownie dobrze ciasto wyrobić (przez
kilka minut, żeby było puszyste). Zostawić do wyrośnięcia na około 1 godziny w ciepłym miejscu - powinno przynajmniej podwoić swoją objętość.
Gdy ciasto znacznie zwiększy swoją objętość wyłożyć na stolnice i delikatnie rozwałkować wycinać krążki i odłożyć j blachę posmarowaną olejem, lekko
spłaszczyć, przykryć ściereczką i zostawić aby podrosły (30 - 40
minut). Nie oprószać mąką, bo będzie się przypalać w trakcie smażenia.
Rozgrzać tłuszcz (tłuszczu musi być tyle, aby pączki swobodnie pływały) i
wkładać pączki, naczynie przykryć pokrywą i smażyć na niewielkim ogniu.
Gdy pączki się zrumienią przewrócić je na drugą stronę (używam patyczka
do szaszłyków) i dosmażyć bez przykrycia. Ja w trakcie smażenia wrzucam
plasterki surowego ziemniaka – pomaga obniżyć i wyrównać temperaturę
oleju.
Gotowe pączki wyjmować łyżką cedzakową i odsączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku. Gdy przestygną nadziać konfiturą (wykorzystuję
do tego szprycę cukierniczą – wąską długą końcówkę).
Posypać cukrem pudrem
FAWORKI I RÓŻE KARNAWAŁOWE dalszy ciąg zabawy na fejsbuku z przepisami Margarytki
Ja zrobiłam z połowy składników jakie są w oryginalnym przepisie
- 1szklanka mąki pszennej
- 2żółtka (z dużych jajek)
- 0,5 łyżeczki cukru pudru
- 100 g gęstej śmietany (dałam 18%)
- 1 łyżka spirytusu
- szczypta soli
- smalec wymieszany z olejem do smażenia
- cukier puder do posypania
Mąkę zmieszać ze śmietaną, zrobić dołek, dodać żółtka, alkohol i
szczyptę soli. Jeśli ciasto będzie się lepiło podsypać mąką. Starannie
wyrobić a następnie przepuścić dwa razy przez maszynkę do mielenia mięsa Przykryć ściereczką i zostawić
na 10 minut, aby odpoczęło.
Podzielić na 2 części. Każdą część rozwałkować jak najcieniej.Część pokroić
na paski a z drugiej części wycinać kółka o trzech średnicach Każdy pasek przekroić
wzdłuż w środku (ok. 1/3 długości) i przewinąć przez dziurkę. Kółka ponacinać i skleić białkiem.Tłuszcz
rozgrzać w rondlu bardzo mocno i wrzucać po kilka faworków, smażąc na
jasnozłoty kolor. Tak samo postąpić z różami. Osączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku.
Żeby zmniejszyć temperaturę oleju – podobnie jak do pączków wrzucam
plastry surowego ziemniaka, wtedy mam pewność, że moje chrusty i róże się nie
przypalą.
Przełożyć na półmisek i posypać cukrem pudrem a środek róży udekorować dżemem!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz