Matulu, jak ten Twój Bruno rośnie, szybko czas leci. Pamiętam jak mój przyjechał na Święta Bożego Narodzenia w 2006 roku. Trzytygodniowe niemowlę jechało prawie 600 km. Teraz już chodzi do szkoły. Zaraz Lenko się nie obejrzysz jak twój będzie z tornistrem na pleckach. Pozdrawiam z kuchni!
Matulu, jak ten Twój Bruno rośnie, szybko czas leci. Pamiętam jak mój przyjechał na Święta Bożego Narodzenia w 2006 roku. Trzytygodniowe niemowlę jechało prawie 600 km. Teraz już chodzi do szkoły. Zaraz Lenko się nie obejrzysz jak twój będzie z tornistrem na pleckach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z kuchni!
Rośnie rośnie nie da się ukryć!!!!:) Danusiu wyjdź z tej kuchni
Usuń